Gdy trafił do schroniska, nic nie widział. Dzięki miłośnikom zwierząt, którzy zebrali pieniądze na operację, kocurek częściowo odzyskał wzrok. - Imię Ślepek jest jego przekleństwem. Bo on widzi i nieźle sobie radzi. Szkoda całej tej walki, jeśli teraz nie znajdzie kochającego właściciela – mówi weterynarz Bar (...)